PropertyValue
rdfs:label
  • Z życia wzięte
rdfs:comment
  • Wszystko zaczęło się jakiś miesiąc temu. Rozglądałem się po miejskiej bibliotece w poszukiwaniu czegoś lekkiego do poduszki (tak zgadza się czytam książki dla przyjemności). Liczyłem na jakiś niewielki kryminał, niestety nic nie było w stanie mnie zainteresować. Już miałem zamiar wyjść gdy moją uwagę przyciągnęła gruba księga umiejscowiona wśród powieści obyczajowych. Okładka przedstawiała tłum ludzi zgromadzony w sali kinowej. Zatytułowana była "Książka stworzona dla ludzi ciekawskich". Zaciekawiony dziwnym tytułem przeczytałem opis z tyłu okładki: Kategoria:Opowiadania
dcterms:subject
abstract
  • Wszystko zaczęło się jakiś miesiąc temu. Rozglądałem się po miejskiej bibliotece w poszukiwaniu czegoś lekkiego do poduszki (tak zgadza się czytam książki dla przyjemności). Liczyłem na jakiś niewielki kryminał, niestety nic nie było w stanie mnie zainteresować. Już miałem zamiar wyjść gdy moją uwagę przyciągnęła gruba księga umiejscowiona wśród powieści obyczajowych. Okładka przedstawiała tłum ludzi zgromadzony w sali kinowej. Zatytułowana była "Książka stworzona dla ludzi ciekawskich". Zaciekawiony dziwnym tytułem przeczytałem opis z tyłu okładki: Nie wiem czy to przez dziwny tytuł czy może jeszcze dziwniejszy opis ale jeszcze tego wieczoru zaczynałem pierwszy rozdział. Wcześniej jednak próbowałem znaleźć w książce nazwisko autora, bezskutecznie. Rozpocząłem zatem lekturę. Po kilku pierwszych stronach byłem coraz bardziej zdziwiony ale i jednocześnie zaciekawiony. Każda strona przedstawiała krótką historie życia przypadkowego człowieka ze szczególnym uwzględnieniem jego przekonań moralnych, politycznych a nawet wiary. Tydzień później miałem za sobą mniej więcej ćwierć książki. Czytanie jej szło wyjątkowo szybko. Większość historii nie wyróżniała się niczym ciekawym, ale od czasu do czasu trafiał się życiorys szaleńca który całe życie spędził zamknięty w zakładzie psychiatrycznym. Innym razem natrafiłem na zamykającą się w jednym zdaniu historie nienarodzonego dziecka. Ciekawe było to, że śmierć większości bohaterów była umiejscowiona w przyszłości. Gdy byłem już w połowie znalazłem jednak coś.....niepokojącego. Życiorys, mojej matki. Po początkowym szoku uznałem, że to tylko zbieżność nazwisk. Im dalej jednak się posuwałem tym bardziej byłem przerażony. Książkę rzuciłem w kąt gdy doszedłem do fragmentu o....może lepiej sami go przeczytajcie. Wiem co sobie myślicie dlatego chcę wam wyjaśnić, że żadna z tych rzeczy nigdy nie miała miejsca. Mimo to wszystkie wydarzenia do obecnej chwili się zgadzają, miejsce urodzenia mojej matki, jak poznała tatę.Przez następnych kilka dni nie umiałem spać. Każdego wieczora wpatrywałem się w leżącą w kącie książkę. Nie miałem odwagi jej wyrzucić ani dalej czytać. Ze strachu odwiedziłem nawet matkę żeby sprawdzić czy nic jej nie jest oraz jak działa jej gazowy piec. W końcu jednak przełamałem się. Trzęsącymi się ze strachu rękami chwyciłem "Książkę stworzoną dla ludzi ciekawskich". Zacząłem ją szybko kartkować. Gdy przeleciałem przez miejsce w którym ostatnio skończyłem zacząłem przyglądać się nazwiskom ludzi z poszczególnych historii. Nie potrafiłem znaleźć żadnego mi znanego. Gdy już się uspokoiłem natrafiłem na jedno które kojarzyłem, swoje. Kategoria:Opowiadania