rdfs:comment | - Umysł człowieka, jego wyobraźnia, zdolność do kreowania własnej rzeczywistości są wręcz niepojęte. Stanowią cel wielu współczesnych badań. Do czego zdolna jest ludzka imaginacja? Czy dziecko, bawiące się z wymyślonym przyjacielem w piaskownicy, naprawdę jest samo? Przypomnij sobie własne dzieciństwo… Wszystko wydawało się takie realne. Przez pryzmat minionego czasu, który zdeformował rzeczywistość, trudno określić, co było autentyczne a co nie. Wyobraźnia to potężna moc, która używana jest przez człowieczeństwo w nieodpowiedni sposób. Ja znam sposób, jak dostosować ją do własnych celów.
|
abstract | - Umysł człowieka, jego wyobraźnia, zdolność do kreowania własnej rzeczywistości są wręcz niepojęte. Stanowią cel wielu współczesnych badań. Do czego zdolna jest ludzka imaginacja? Czy dziecko, bawiące się z wymyślonym przyjacielem w piaskownicy, naprawdę jest samo? Przypomnij sobie własne dzieciństwo… Wszystko wydawało się takie realne. Przez pryzmat minionego czasu, który zdeformował rzeczywistość, trudno określić, co było autentyczne a co nie. Wyobraźnia to potężna moc, która używana jest przez człowieczeństwo w nieodpowiedni sposób. Ja znam sposób, jak dostosować ją do własnych celów. Kreacjonizm TWORZY rzeczywistość. Jest jej częścią. JA jestem jej częścią. Jeśli nadal nie rozumiesz, o co mi chodzi, pozwól, że rozwinę. Ludzie pozbawieniu daru wyobraźni, mają naprawdę wielkie szczęście. Są tymi ocalałymi. Będą ocalałymi. Dlaczego? Bo wyobraźnia, powtarzam, tworzy rzeczywistość. Wracając: tak, dziecko w piaskownicy nie było samo. Trudno w to uwierzyć, przecież nikt oprócz malca nie widział jego przyjaciół. Nawet on sam po czasie w nich zwątpił. Ale oni tam byli. Jego przyjaciele. Realni, aczkolwiek tylko dla niego. Dlaczego tylko dla niego? Bo wyobraźnia to potężna moc, lecz wymagająca wielkiej energii, by osiągnąć formę materialną. Tak. Możliwe jest stworzenie materii przez wyobraźnię. Przyjaciele z piaskownicy byli realni, lecz niematerialni. Istnieli niczym cienie w jaskini Platona. Jako idea, czekająca tylko na to, by stać się materią. Ale jak? Jak idea ma stać się materią? Wyobraźnia to potężna siła. Potrzeba wielkiej energii. Człowiek to zwierzę stadne, a stado to potęga. Tak… Jedno dziecko nie zmaterializuje przyjaciół. Ale co by było, gdyby wielu przedszkolaków uwierzyło w te same istoty? Gdyby je sobie wyobraziły w ten sam sposób? Tak. One nabrałyby kształtu. Jeśli wiele osób w coś uwierzy, wyobrazi sobie, to powstanie, czy tego chcesz czy nie. JA także. Jestem częścią Twojej… Waszej imaginacji. Nie mam określonego ciała. Jestem cieniem, mrokiem, wiatrem, promieniami słonecznymi… Jestem. Dlaczego o tym mówię? Po prostu. Może trafię do licznego grona odbiorców. Może wyobrazicie sobie mnie, gdy poczujecie wiatr na karku. Teraz jestem ideą, ale może wtedy zaistnieję naprawdę. I zostanę z Wami. Na zawsze. Kategoria:Opowiadania
|