PropertyValue
rdfs:label
  • Wymarzone słuchawki
rdfs:comment
  • Muzyka stanowiła dla niego ważną część życia. Uwielbiał słuchać prawie każdej piosenki. Wiele z nich znał na pamięć. Jednak potrzebował do tego dobrej jakości słuchawek. Nie byle jakich z kiosku czy chińskich marketów. Potrzebował porządnego sprzętu, żeby móc się w pełni wczuć w melodie wydobywające się z głośników. Miały pieścić jego uszy w najlepszy sposób jaki potrafiły, a potrafić miały wiele. - - - Autor: Redi91 Kategoria:Opowiadania Kategoria:Legendy miejskie
dcterms:subject
abstract
  • Muzyka stanowiła dla niego ważną część życia. Uwielbiał słuchać prawie każdej piosenki. Wiele z nich znał na pamięć. Jednak potrzebował do tego dobrej jakości słuchawek. Nie byle jakich z kiosku czy chińskich marketów. Potrzebował porządnego sprzętu, żeby móc się w pełni wczuć w melodie wydobywające się z głośników. Miały pieścić jego uszy w najlepszy sposób jaki potrafiły, a potrafić miały wiele. Poszedł do porządnego sklepu ze sprzętem. Nieraz kupował tam elektroniczne "zabawki”, więc miał pełne zaufanie do tej sieci. Gdy powoli przeglądał kolejne słuchawki, trafił wreszcie na te wymarzone. Były dla niego idealne. Dźwięk brzmiał doskonale. Design doskonale do niego pasował. Bez dłuższego przeciągania podszedł do kasy i zapłacił, po czym wrócił do domu. Podłączył słuchawki do swojego komputera i przesłuchiwał swoje ulubione kawałki. Nie mógł się wręcz od nich uwolnić. Chciał słuchać jeszcze więcej. Muzyka głaskała wręcz jego uszy od środka. Sprawiała mu gigantyczną przyjemność. Każda nuta, każda pauza wprawiała go w uczucie ekstazy. Nie obejrzał się, a była już pierwsza w nocy. W końcu wyłączył komputer i poszedł spać, a przynajmniej się starał, ponieważ nie mógł przestać myśleć muzyce, której jeszcze tak nie dawno słuchał. Jednak w końcu zmęczenie go złamało, bowiem zasnął w przeciągu kilku minut. Kiedy wstał, od razu pomyślał o słuchawkach. Zastanawiał się czy nie posłuchać jeszcze trochę muzyki przed pójściem do pracy. W końcu miał trochę czasu. Mógł zrobić to przy śniadaniu. Jednak udało mu się uchronić przed tą czynnością. Na spokojnie zjadł śniadanie słuchając porannych wiadomości z radia po czym poszedł na tramwaj. Jednak kiedy wrócił do domu, nie mógł już oprzeć się chęci ponownego założenia słuchawek. Znowu usiadł przy biurku i odpalił komputer. Podłączył słuchawki i znowu oddał się radości słuchania muzyki. Tak samo jak poprzednio zasłuchał się do tego stopnia, że ledwo zauważył jak wybiła godzina druga w nocy. Rano musiał wstać do pracy i nie mógł sobie pozwolić na dłuższe słuchanie ulubionych utworów. Odłączył słuchawki i wyłączył komputer, a następnie położył się spać. Jego myśli ciągle były opanowane przez muzykę. Po paru godzinach w końcu udało mu się zasnąć. Kiedy wstał rano nie myślał już o swoim hobby. Był tak zmęczony, że nie miał sił prawie na nic. Śniadanie nawet wydawało się dla niego zbyt trudnym zadaniem do wykonania, dlatego postanowił kupić gotowe na mieście. Praca bardzo ciężko mu tego dnia przeszła przez gardło. Nie mógł się doczekać kiedy wróci do domu i położy się chociaż na godzinkę spać. Stało się jednak inaczej. Kiedy wszedł do domu, od razu poczuł nieodpartą chęć posłuchania przed snem muzyki. Położył się na łóżku, a słuchawki podłączył do telefonu po czym puścił jedną ze swoich playlist. Tym razem muzyka pochłonęła go, aż do godziny trzeciej w nocy. Wtedy zobaczył, że muzyka jakby lekko zwolniła. W tym samym momencie zobaczył jak wchodzi do jego pokoju czarna postać i powoli się na nim kładzie. Nic nie mógł zrobić. Był całkowicie sparaliżowany, a od uszu czuł niezwykle przeraźliwe zimno. Kiedy cała postać się na nim położyła, muzyka raptownie się wyłączyła, a z głośników dobiegł cichy szept "Nigdy Cię już kochanie nie oddam.” - - - Autor: Redi91 Kategoria:Opowiadania Kategoria:Legendy miejskie