PropertyValue
rdfs:label
  • Pieśń dla Wielkiego Szatana
rdfs:comment
  • Zdanie zostało napisane caps lockiem, a krwawy kolor tekstu wyglądał naprawdę przerażająco. W tle znajdowało się zdjęcie mężczyzny i kobiety. Obaj byli nadzy, z mnóstwem blizn. Ich kończyny zostały oderwane i leżały obok. Ledwo mogłem patrzyć na to zdjęcie, czułem się okropnie, zbierało mi się na wymioty... Próbowałem zmienić tapetę, chociażby na jakąś z systemowych, ale to na nic! Nazwy ikon na pulpicie zostały zmienione na 666 a ich miniaturowe obrazki na słowo Szatan. Jedynymi skrótami, które działały i nie były nazwane inaczej była przeglądarka Google Chrome, gra Call of Duty i folder anime. Uruchomiłem przeglądarkę, która na szczęście działała prawidłowo. Postanowiłem wejść na facebooka, aby opowiedzieć komuś o tych wydarzeniach. Bogu dzięki, jeden z moich przyjaciół, mimo późnej po
dcterms:subject
abstract
  • Zdanie zostało napisane caps lockiem, a krwawy kolor tekstu wyglądał naprawdę przerażająco. W tle znajdowało się zdjęcie mężczyzny i kobiety. Obaj byli nadzy, z mnóstwem blizn. Ich kończyny zostały oderwane i leżały obok. Ledwo mogłem patrzyć na to zdjęcie, czułem się okropnie, zbierało mi się na wymioty... Próbowałem zmienić tapetę, chociażby na jakąś z systemowych, ale to na nic! Nazwy ikon na pulpicie zostały zmienione na 666 a ich miniaturowe obrazki na słowo Szatan. Jedynymi skrótami, które działały i nie były nazwane inaczej była przeglądarka Google Chrome, gra Call of Duty i folder anime. Uruchomiłem przeglądarkę, która na szczęście działała prawidłowo. Postanowiłem wejść na facebooka, aby opowiedzieć komuś o tych wydarzeniach. Bogu dzięki, jeden z moich przyjaciół, mimo późnej pory, był dostępny. Napisałem do niego właściwie pierwsze słowa, które nasunęły mi się na myśl, jednak zamiast zrozumienia, spotkałem się z jego strony, z czymś zupełnie odwrotnym. Nasza rozmowa: Cytat 07/20/12 Ja: pomóż, błagam!!! Znajomy: Naćpałeś się? Ja: ale śmieszne Znajomy: No więc co się stało? Ja: nie mam pojęcia, słuchałem jakiejś piosenki vocaloid, potem mój komp zwariował... Znajomy: 666 Ja: ej jeszcze nie skończyłem, poza tym możesz sobie przez chwilę odpuścić żarty? Znajomy: Mogę Cię zabić? Ja: co ty gadasz, człowieku? Ja: i nie, nie możesz. Znajomy: MOJA PIEŚŃ, TWOJA ŚMIERĆ Charlie Miller jest niedostępny, lecz wciąż możesz wysłać mu wiadomość. "Więc... Mogę Cię tam zabrać?