PropertyValue
rdfs:label
  • Paraliż
rdfs:comment
  • Leżysz sobie wygodnie w łóżku, światło poranka delikatnie sączy się przez firanki. Powoli szykujesz się by rozpocząć nowy dzień, jednak co to, twoje kończyny odmawiają posłuszeństwa. Jesteś całkiem świadom otaczającego Cię świata, ale jedyne co Ci pozostaje to biernie obserwować rzeczywistość. Nagle na skraju Twojego pola widzenia mignęło coś czarnego, jakaś postać? Nie no skąd, przecież jak zwykle dom o tej porze jest pusty. Dopiero teraz to widzisz, włamywacz (może morderca?) przechadza się wokół Twojego łóżka, podczas gdy Ty nie możesz ruszyć nawet palcem. Chcesz krzyczeć, ale z ust nie wydobywa się nawet cichy jęk. Serce przyspiesza, oddech wymyka się spod kontroli, powoli wpadasz w panikę. A jeśli wstrzyknął Ci coś, gdy spałeś, a teraz przejdzie do tortur? Nagle czujesz jak chłodne os
dcterms:subject
dbkwik:pl.elder-scrolls/property/wikiPageUsesTemplate
dbkwik:pl.elderscrolls/property/wikiPageUsesTemplate
wikipage disambiguates
abstract
  • Leżysz sobie wygodnie w łóżku, światło poranka delikatnie sączy się przez firanki. Powoli szykujesz się by rozpocząć nowy dzień, jednak co to, twoje kończyny odmawiają posłuszeństwa. Jesteś całkiem świadom otaczającego Cię świata, ale jedyne co Ci pozostaje to biernie obserwować rzeczywistość. Nagle na skraju Twojego pola widzenia mignęło coś czarnego, jakaś postać? Nie no skąd, przecież jak zwykle dom o tej porze jest pusty. Dopiero teraz to widzisz, włamywacz (może morderca?) przechadza się wokół Twojego łóżka, podczas gdy Ty nie możesz ruszyć nawet palcem. Chcesz krzyczeć, ale z ust nie wydobywa się nawet cichy jęk. Serce przyspiesza, oddech wymyka się spod kontroli, powoli wpadasz w panikę. A jeśli wstrzyknął Ci coś, gdy spałeś, a teraz przejdzie do tortur? Nagle czujesz jak chłodne ostrze przesuwa się po twojej skórze. Z rany wypływa krew. Jednak morderca! Na jego twarzy zdaje się widnieć uśmiech, nie widzisz wyraźnie, bo jego oblicze wygląda jakby było zasnute mgłą. Niby jest, ale znajduje się poza granicą postrzegania. Nóż z ostrą precyzją wbija się w twoje ciało. Zimno zaczyna rozchodzić się po całym ciele, teraz to już na pewno umrzesz... Bezsilny, bez cienia szansy na opór. Będziesz tylko niemym obserwatorem swojej śmierci. Widzisz jak twoje ciało jest rozrywane na strzępy przez nieznajomego, wszystko w tobie aż wyje, gdy patrzysz jak wyciąga twoje wnętrzności i plami krwią wszystko wokół. Oprawca rzuca czerwony ochłap, który przed chwilą był jeszcze twoją wątroba, gdzieś w kąt i dalej bezcześci świętość, jaką jeszcze wczoraj było twoje ciało. W swoim umyśle już milion razy zdążyłeś wykrzyczeć nieme błaganie o pomoc, ale ratunek wciąż nie nadchodzi. Nagle wszystko wraca do normy. Znów leżysz sam w pokoju, a ciało nie jest już puzzlami dla jakiegoś popaprańca. Paraliż senny to ciekawe zjawisko. Budzisz się, ale mimo wszystko nie możesz się ruszyć. W tym czasie umysł dalej na wpół śpi, więc widzisz najstraszniejsze rzeczy jakie tylko jesteś sobie w stanie wyobrazić.Słodkich snów. Kategoria:Opowiadania Kategoria:Instrukcje