PropertyValue
rdf:type
rdfs:label
  • Dziennik Ancotara
rdfs:comment
  • 23 Deszczowej Dłoni: Wciąż nie mogę nawet powtórzyć eksperymentu Empedoklesa z larwami. Zaczynam myśleć, że jego reputacja jest rozdmuchana. 3 Drugiego Siewu, Tirdas: Empedokles miał rację! Wszystkiemu winne błędne tłumaczenie: "palący żar" tam, gdzie w oryginale jest "światło słońca". Od teraz, mimo ryzyka, będę pracował tylko w oryginalnym daedrycznym. Fredas (środek Drugiego Siewu?): Tutejsi wieśniacy przyszli narzekać na hałas. Dałem im słowo, że już z tym skończyłem. Sympatyczni, ale trochę tępi.
dcterms:subject
dbkwik:pl.elder-scrolls/property/wikiPageUsesTemplate
dbkwik:pl.elderscrolls/property/wikiPageUsesTemplate
abstract
  • 23 Deszczowej Dłoni: Wciąż nie mogę nawet powtórzyć eksperymentu Empedoklesa z larwami. Zaczynam myśleć, że jego reputacja jest rozdmuchana. 3 Drugiego Siewu, Tirdas: Empedokles miał rację! Wszystkiemu winne błędne tłumaczenie: "palący żar" tam, gdzie w oryginale jest "światło słońca". Od teraz, mimo ryzyka, będę pracował tylko w oryginalnym daedrycznym. Fredas (środek Drugiego Siewu?): Tutejsi wieśniacy przyszli narzekać na hałas. Dałem im słowo, że już z tym skończyłem. Sympatyczni, ale trochę tępi. Morndas (chyba): Dzisiejszy eksperyment poszedł niezwykle dobrze. Choć ilość wyprodukowanych szczurów była zaskakująca, wszystkie były bardzo potulne, zupełnie tak, jak w prognozach Malhama (choć tylko ja jeden dowiodłem tego empirycznie!). Middas: Znowu wieśniacy. Znowu marudzą. Myślałby kto, że w życiu nie widzieli szczura! Zaczynają mnie naprawdę irytować. Zabiłem sobie strasznego ćwieka. Dziewiąte prawo Galeriona zdaje się być nie do przeskoczenia! Jeśli całość wygenerowanego życia nie ma prawa przekroczyć sześcianu źródła, ta linia badań może się okazać ślepym zaułkiem. Muszę ponownie przeczytać Empedoklesa i poszukać wskazówek, w jaki sposób obszedł tę barierę. Następny dzień: Wieśniacy stają się nieznośni! Gdy spacerowałem w lesie, kilku włamało się do mojego laboratorium i rozlało roztwór, który szykowałem -- przepadła niemal kwarta oczyszczonej żółci chochlika! Jakoś nie docierała do nich absurdalność sytuacji: brudni wieśniacy z gnojówką na butach narzekający, że coś nieładnie pachnie. Dawno już powinienem był załatwić ten problem. Dwa dni później: Wydobyłem notatki z czasów mojej pracy o trwałej niewidzialności. Nie będzie lepszej pory, żeby przetestować teorię! Dziś: Zaklęcie zadziałało! Nie jest to, oczywiście, doskonała niewidzialność (trzecie prawo Vanto), ale i tak potężniejsza, niż się spodziewałem. I nie pojawił się ani jeden z efektów ubocznych, które przewidywał profesor Traven. Ha, nawet za młodu wyprzedzałem już starszych od siebie. Teraz mogę w spokoju zabrać się za właściwą pracę. Kategoria:Oblivion: Dzienniki