PropertyValue
rdfs:label
  • Odmienny obserwator
rdfs:comment
  • Mężczyzna udał się do hotelu i poszedł do recepcji, żeby coś sprawdzić. Kobieta w recepcji wręczyła mu klucz i poinformowała, że na korytarzu, w którym ma on swój pokój, jest też pokój bez numeru, który jest zawsze zamknięty i nikt w nim nie mieszka. Wyjaśniła, że jest to magazyn. Powtórzyła mu to kilka razy, zanim udał się w górę schodów. Poszedł więc do swojego pokoju i położył się do łóżka. Jednak upór kobiety rozbudził jego ciekawość, zatem następnej nocy podszedł do drzwi magazynu i nacisnął klamkę. Rzeczywiście było zamknięte. Schylił się i spojrzał przez dziurkę od klucza. Zionące z niej zimne powietrze owionęło mu oko.
dcterms:subject
abstract
  • Mężczyzna udał się do hotelu i poszedł do recepcji, żeby coś sprawdzić. Kobieta w recepcji wręczyła mu klucz i poinformowała, że na korytarzu, w którym ma on swój pokój, jest też pokój bez numeru, który jest zawsze zamknięty i nikt w nim nie mieszka. Wyjaśniła, że jest to magazyn. Powtórzyła mu to kilka razy, zanim udał się w górę schodów. Poszedł więc do swojego pokoju i położył się do łóżka. Jednak upór kobiety rozbudził jego ciekawość, zatem następnej nocy podszedł do drzwi magazynu i nacisnął klamkę. Rzeczywiście było zamknięte. Schylił się i spojrzał przez dziurkę od klucza. Zionące z niej zimne powietrze owionęło mu oko. Zobaczył sypialnię podobną do jego sypialni, w rogu której siedziała bardzo blada kobieta. Opierała głowę o ścianę i siedziała tyłem do drzwi. Wpatrywał się w nią podekscytowany, moze to celebrytka? Córka właścicieli? Z ciekawości chciał zapukać do drzwi, ale po chwili odrzucił ten pomysł. Gdy jeszcze patrzył, kobieta odwróciła się gwałtownie, a mężczyzna powrócił do swojego pokoju, mając nadzieję, że nie będzie podejrzewany o szpiegostwo. Następnego dnia wrócił i wyjrzał przez szeroką dziurkę od klucza. Tym razem wszystko, co widział, było czerwienią. Być może rezydent pokoju zobaczył, jak mężczyzna go szpiegował, i zatkał dziurkę czymś czerwonym. Poczuł się zażenowany, że zaniepokoił tę kobietę, i miał nadzieję, że nie złożyła skargi na recepcji. Postanowił zdobyć więcej informacji. Po krótkim dochodzeniu wyjaśnienie przyszło samo: - Cóż, mogę powiedzieć, co wydarzyło się w tamtym pokoju. Dawno temu mężczyzna zamordował tam swoją żonę i nawet teraz ludzie czują się tam niekomfortowo. Ale ci ludzie nie byli zwyczajni. Byli cali biali, z wyjątkiem czerwonych oczu. ............... Tłumaczenie: NACIŚNIĘCIE TEGO PRZYCISKU GROZI ŚMIERCIĄ LUB KALECTWEM Kategoria:Opowiadania