PropertyValue
rdfs:label
  • Nieznany
rdfs:comment
  • Cześć, jestem Sam i opowiem wam teraz moją historię. Jestem przerażony, więc postaram się streszczać... Dzisiaj rano, jak co dzień postanowiłem napisać wydarzenia z poprzedniego dnia do mojego pamiętnika, w którym od dłuższego czasu zapisuję moje wszystkie przemyślenia. Wiem, wielu z was myśli, że to zajęcie dla osób płci żeńskiej... Pisząc w nim rozładowuję stres, mam wrażenie, że nie piszę na kartkach w notesie, tylko wyżalam się osobie, która zawsze będzie mnie wspierać, choćby nie wiem co... Przeglądałem właśnie jego strony i nagle zmroziło mnie. Ja... Ja tego nie pisałem, co to jest? ...
dcterms:subject
dbkwik:pl.creepypasta/property/wikiPageUsesTemplate
abstract
  • Cześć, jestem Sam i opowiem wam teraz moją historię. Jestem przerażony, więc postaram się streszczać... Dzisiaj rano, jak co dzień postanowiłem napisać wydarzenia z poprzedniego dnia do mojego pamiętnika, w którym od dłuższego czasu zapisuję moje wszystkie przemyślenia. Wiem, wielu z was myśli, że to zajęcie dla osób płci żeńskiej... Pisząc w nim rozładowuję stres, mam wrażenie, że nie piszę na kartkach w notesie, tylko wyżalam się osobie, która zawsze będzie mnie wspierać, choćby nie wiem co... Przeglądałem właśnie jego strony i nagle zmroziło mnie. Ja... Ja tego nie pisałem, co to jest? "Wiem. Co wiem? Wiem wszystko, to znaczy? Osoba o której wiem najwięcej jesteś TY. Nienawidzę cie. Czekam już bardzo długo, aby się do ciebie odezwać, dlaczego tego nie robię? Bo to mi nie pozwala. To, czyli zjawa, która powierza mi każde informacje jakie uda jej się zebrać w ciągu nocy, zjawa okropna, bezlitosna, szkaradna. Jej czerwone psychopatyczne oczy właśnie na ciebie spoglądają, ale ty ich nie widzisz. Jej szerokie usta właśnie o tobie szepczą, ale ty tego nie słyszysz. Jej zakrwawione, słabe uszy pilnie słuchają każdego dźwięku, jaki z siebie wydajesz. Bicie serca, oddech… wszystko. Bądź spokojny i przestań oddychać... Proszę. ... Pozwoliła mi się z tobą spotkać. Cieszysz się? Wpadnę do ciebie, wyładuję swoją nienawiść do ciebie, brzydzę się tobą, jeśli usłyszysz w nocy najmniejszy szelest — nie otwieraj oczu, nie będziesz w stanie ich już zamknąć. Nie mogę się doczekać! Stworzę dla ciebie czerwoną pelerynę z twojej własnej krwi, oraz biały naszyjnik z twoich zębów. Nie mogę się doczekać! Nienawidzę cię. Dlaczego? Zająłeś moje miejsce. Zjawa cię kocha (ale za co?!), chce ciebie, ale ja cię zabiję, żeby cię nie dopadła żywego, będziesz cierpiał na zawsze, już za niedługo... PS: Tylko mi się nie poszczyj ze strachu, bo specjalnie dla ciebie jestem taki poważny, gówniaku. Obcy." Nie wiedziałem co zrobić, czułem się zdezorientowany, nikt nie ma dostępu do mojego pamiętnika. Mieszkam z matką, Sandrą, która pracuje na trzy etaty i nie wie nawet o istnieniu mojego dziennika. Byłem wystraszony nie na żarty, ale postanowiłem na następnej stronie odpowiedzieć temu Obcemu. "Kim jesteś?" Krótko i zwięźle, tylko tyle byłem w stanie napisać. Odłożyłem na jakiś czas pamiętnik, starając się o nim nie myśleć, wyszedłem z pokoju i skierowałem się w stronę kuchni, w której przeczytałam czwarty tom pewnej mangi... Następnie wolnym krokiem wróciłem do pokoju, pamiętnik leżał w tym samym miejscu, jednak sprawdziłem czy "Szanowny Pan Obcy" raczył mi odpowiedzieć. "Spokojnie, porozmawiamy w nocy, a tak w ogóle, to niezłe wpisy dodajesz do tego swojego babskiego notesiku. Pozdro, Obcy" To JEDYNE, co znalazłem w całym pamiętniku. Moje notatki zostały wyrwane! ... "Drogi pamiętniku. Ben ciągle siedzi w mojej szafie, fuu, ale zalatuje, chyba zaczął się rozkładać. Pani zjawa już od 4 dni bawi się jego duszą, jejku, ale sadystka, hihi. Była na mnie trochę zła, bo to ona chciała go zabić ;) Ale już się nie gniewa :) Ohh! Mamusia Sandra wróciła! Jak zwykle woła na powitanie 'Wróciłam, Ben!' Bardzo ją kocham. Ale za niedługo ja i zjawa musimy zniknąć z tego domu, zabierzemy Bena, ale mamusia zostanie :( W każdym razie, Zjawa wybrała sobie nową ofiarę. Podobno właśnie czyta mój wpis w tych całych internetach, nie orientuję się w tym, a ty, użytkowniku wiki? Nie mogę się doczekać. Za kilka dni, kiedy Zjawa będzie rozpruwać twoje ciało, karmić cię twymi wnętrznościami, szydzić z ciebie i patrzeć, jak umierasz w męczarniach błagając o życie, ja wtedy... ZROBIĘ SAMOJEBKĘ. No nic, twoja krew jest bardzo słodka, nie mogę się doczekać, kilka nocy i będę mógł ją wyssać :)) Nie mogę się doczekać! Obcy" Kategoria:Opowiadania Kategoria:Geneza