rdfs:comment | - thumb|275px|Oto to drzewoIstnieje drzewo, które nazywa się Blood Nose Tree. Przejeżdżając obok niego, prawie nikt nie zwraca na nie uwagi. Lecz gdyby patrzeć na nie więcej niż 5 sekund, to zaczęłaby spływać nam krew z nosa. Stąd właśnie nazwa Blood Nose Tree, co znaczy: "Drzewo krwi z nosa." Gdy wsadzali kierowcę do trumny, krew cały czas spływała mu z nosa. Lekarze nie wiedzieli, że to wina Blood Nose Tree. Niby wszystko ustało jednak zdarzały się sytuacje, że ludzie patrzyli na te drzewo i umierali. Kategoria:Legendy miejskie Kategoria:Opowiadania
|
abstract | - thumb|275px|Oto to drzewoIstnieje drzewo, które nazywa się Blood Nose Tree. Przejeżdżając obok niego, prawie nikt nie zwraca na nie uwagi. Lecz gdyby patrzeć na nie więcej niż 5 sekund, to zaczęłaby spływać nam krew z nosa. Stąd właśnie nazwa Blood Nose Tree, co znaczy: "Drzewo krwi z nosa." Pewien człowiek jechał kiedyś samochodem około północy, było ciemno, nigdzie nie było latarni, oczywiście miał włączone światła. Zobaczył na pustej drodze, po jego prawej stronie, kilka drzew. Zainteresowały go, ponieważ to było tylko 9 drzew obok jednej, długiej, prostej drodze. Innych te drzewa zazwyczaj nie obchodziły, ale jego z pewnością. Przejechał obok wszystkich 7 drzew. Odległość między drzewami wynosiła z 20 metrów. Dziwne było to, że 8 i 9 były oddalone od siebie zaledwie o 4-5 metrów. Jechał dalej i wtedy ujrzał 9 drzewo, którym było Blood Nose Tree. Gdy patrzył na nie, zaczęła mu nagle spływać krew z nosa. Kierowca się przestraszył i wpadł w poślizg. Uderzył w 9 drzewo. Pień runął. Kierowca zasłabł, krew dalej spływała mu z nosa, jednak mimo wypadku nie doznał większego uszczerbku na zdrowiu. Wszystkie drzwi były zatrzaśnięte, a mężczyzna nie mógł zbić szyby, bo, jak wiadomo, zasłabł. Chciał zadzwonić na pomoc, aby go wyciągnęli. Udało mu się zadzwonić na 112, ale nie wiedział, gdzie jest. Powiedział, że znajduje się na pustej, prostej drodze z 9 drzewami. Pomoc wiedziała, gdzie to jest więc pojechali po niego. Jednak kiedy karetka przyjechała, kierowca był już nieprzytomny, z nosa ciekła mu krew. Lekarz przyjrzał się zawalonemu drzewu. Wtedy i jemu zaczęła spływać krew z nosa, jednak nie przejął się tym. Wziął chustkę i trzymał przed nosem. Kiedy wszyscy przyjechali do szpitala, lekarzowi zrobiło się słabo, a krew cały czas leciała z nosa. Zawieźli go na salę. Kierowcę przebadali i zrozumieli, że stracił za dużo krwi, gdyż ciągle krwawił mu nos. Jeden z lekarzy upadł na ziemię. To właśnie ten, któremu spływała krew z nosa. Inni lekarze próbowali go obudzić. Udało im się, ale po 6 minutach lekarz znowu zemdlał. Całe łóżko już było we krwi. Lekarz zmarł, tak jak i kierowca. Gdy wsadzali kierowcę do trumny, krew cały czas spływała mu z nosa. Lekarze nie wiedzieli, że to wina Blood Nose Tree. Niby wszystko ustało jednak zdarzały się sytuacje, że ludzie patrzyli na te drzewo i umierali. Kategoria:Legendy miejskie Kategoria:Opowiadania
|