PropertyValue
rdfs:label
  • Koszmar w hotelu
rdfs:comment
  • Często tak mam, że nie zapominam snów, które mi się przyśniły. Nawet nie przestaję o nich myśleć. Albo raczej, przestaję, ale czuję, że odcisnęły się one na rzeczywistości. Czuję to w duszy. Takie, jak te się powtarzają. Jednym z nich jest sen, że błądzę po jakimś hotelu i nie mogę znaleźć swojego pokoju. Światła migają, jakby zaraz miały zgasnąć, a przez cały ten czas słyszę dziecięcy głos śpiewający "Twinkle Twinkle Little Star". Ten chory sen ma jakieś znaczenie... ale nie wiem jakie. Byłem bardzo niespokojny. Mój kolega z pracy Peter zapytał mnie, czy coś się stało.
dcterms:subject
abstract
  • Często tak mam, że nie zapominam snów, które mi się przyśniły. Nawet nie przestaję o nich myśleć. Albo raczej, przestaję, ale czuję, że odcisnęły się one na rzeczywistości. Czuję to w duszy. Takie, jak te się powtarzają. Jednym z nich jest sen, że błądzę po jakimś hotelu i nie mogę znaleźć swojego pokoju. Światła migają, jakby zaraz miały zgasnąć, a przez cały ten czas słyszę dziecięcy głos śpiewający "Twinkle Twinkle Little Star". Ten chory sen ma jakieś znaczenie... ale nie wiem jakie. Budzę się po czymś takim zlany potem, ale w końcu przestaję się tym przejmować. Nie tym razem. Po tym, jak przyśnił mi się ten sen, przypomniałem sobie, że nasza firma jedzie tego dnia do hotelu w sprawie interesów. Byłem bardzo niespokojny. Mój kolega z pracy Peter zapytał mnie, czy coś się stało. - Nie nie....nic. Znaczy, śnił mi się koszmar, może za bardzo go przeżywam. Miał związek z hotelem. - Nie martw się - odparł Peter - Ten hotel jest całkiem normalny. Jednak nie był. Dlaczego? Bo to był ten sam hotel, co ten z mojego snu. Byłem przerażony. Nigdy wcześniej nie miałem proroczego snu. Te same ściany, okna, winda. Ta sama recepcja i ta sama kobieta obsługująca nowo przybyłych gości. A nawet...nie, nie, chyba popadam w paranoję. Ale jednak. Słyszałem przybliżający się, dziecięcy śpiew "Twinkle Twinkle Little Star". Ujrzałem przy sobie małą, około pięcioletnią dziewczynkę ze swoim tatą. Spojrzała na mnie swoimi niebieskimi oczami. Przestała śpiewać. - Tatusiu, tatusiu! - zawołała - Tatusiu, to ten pan z mojego snu!Pasta na podstawie tej z YouTuba, użytkownika chyba PolishCreepypasta. Ma tytuł "Koszmar Hotelowy". Niektóre szczegóły zostały zmienione, ale pomysł był autorstwa Pollish Creepypasta.