rdfs:comment | - Pasterz, co, cały drżący, wytężając kroku, Ku Tyryntowi pierzchał przez ciernie i głogi, Obraca się i — okiem rozszerzonem z trwogi — Widzi pod lasem bestyę sprężoną do skoku. Krzyknął. Postrach nemejskiej widział okolicy, Groźnie rozwartą paszczę w zachodu krwawicy, Las grzywy i kły lśniące, któremi rozdziera; Bo zmrok, człeka ze zwierzem stapiając ponuro, Pod straszną, zwisającą z Herkulesa skórą, Potwornego jakiegoś stwarzał bohatera. Image:PD-icon.svg Public domain
|
abstract | - Pasterz, co, cały drżący, wytężając kroku, Ku Tyryntowi pierzchał przez ciernie i głogi, Obraca się i — okiem rozszerzonem z trwogi — Widzi pod lasem bestyę sprężoną do skoku. Krzyknął. Postrach nemejskiej widział okolicy, Groźnie rozwartą paszczę w zachodu krwawicy, Las grzywy i kły lśniące, któremi rozdziera; Bo zmrok, człeka ze zwierzem stapiając ponuro, Pod straszną, zwisającą z Herkulesa skórą, Potwornego jakiegoś stwarzał bohatera. Image:PD-icon.svg Public domain
|