PropertyValue
rdfs:label
  • Dziękuję ci
rdfs:comment
  • Alessandra leżała na łóżku w swoim pokoju. Dlaczego Dexter musiał odejść?! Dlaczego?! Umarł przedwcześnie. Zginął w wypadku. Odtąd Alessandra nieustannie cierpiała. Nagle przed jej łóżkiem pojawiła się jakaś postać - ani chłopak, ani dziewczyna. Z zakrwawioną twarzą i wyciętym uśmiechem, krew lała się jej z oczu i ust. Trzymała dwie butelki - jedną z niebieskim, a drugą - z czerwonym płynem. Spojrzała na Alessandrę i przemówiła: - Nie chcę o nim zapomnieć - wyjaśniła szybko Alessandra. - W takim razie wypij ten czerwony. Wtedy się z nim złączysz. - To ja ci dziękuję. *****
dcterms:subject
abstract
  • Alessandra leżała na łóżku w swoim pokoju. Dlaczego Dexter musiał odejść?! Dlaczego?! Umarł przedwcześnie. Zginął w wypadku. Odtąd Alessandra nieustannie cierpiała. Nagle przed jej łóżkiem pojawiła się jakaś postać - ani chłopak, ani dziewczyna. Z zakrwawioną twarzą i wyciętym uśmiechem, krew lała się jej z oczu i ust. Trzymała dwie butelki - jedną z niebieskim, a drugą - z czerwonym płynem. Spojrzała na Alessandrę i przemówiła: - Mogę sprawić, że będziesz szczęśliwa, Alessandro - skądś znała jej imię - Masz dwie opcje, moja droga. Jeśli wypijesz niebieski płyn, zapomnisz o Dexterze i będziesz mogła spokojnie żyć. - Nie chcę o nim zapomnieć - wyjaśniła szybko Alessandra. - W takim razie wypij ten czerwony. Wtedy się z nim złączysz. Alessandra wahała się przez chwilę, ale wzięła do rąk flakonik z czerwonym płynem i wypiła. Z oczu i ust pociekła jej krew. Spojrzała na swoje łóżko. Siedział na nim Dexter i uśmiechał się do niej. - Dziękuję ci - wyszeptała do tej postaci, która się jej ukazała, zanim krew zalała jej płuca... Alessandra unosiła się pod sufitem. Obok niej unosił się Dexter. Przy jej łóżku stała teraz dziewczyna. Dało się w niej poznać tamtą zakrwawioną postać. Obok niej stał jakiś blondyn. Dziewczyna zdawała się widzieć Alessandrę. Uśmiechnęła się do niej i powiedziała: - To ja ci dziękuję. ***** Alessandra stała przed zrozpaczoną Cass, która pocięła się po całym ciele, w tęsknocie za ukochanym. - Masz do wyboru dwie opcje, moja droga... Kategoria:Opowiadania