PropertyValue
rdfs:label
  • Gat Noitseuq
rdfs:comment
  • Siedząc pośród drzew, których myśli nieustannie krążą wokół czuje się niby człowiek skazany, stojący przed narodem przysięgłych. Z niecierpliwością czekam kiedy wydadzą wyrok, słabnę z każdą chwilą, nie widzę już swego celu, upadam na kolana, one obserwują, nie szydzą podnoszę się i brnę dalej wgłąb obłędu i poświęcenia, wpatrują się we mnie bez szacunku i pogardy dotykam ich oblicza, nawet nie drgną nic nie odczuwam, jeno upływające chwile mego istnienia spełzają na poszukiwaniu tego pierwiastka, brakującego ogniwa mej egzystencji. Codziennie budząc się we śnie, poszukuje wskazówek które doprowadzą mnie do jaskini mej wyobraźni, wytłumaczą obłęd, w którym tkwię po czubki moich włosów. Codziennie doznaje wrażeń, bezsensownych strzępków uczuć, które utrzymują mnie przy życiu, dając nadzieje
dcterms:subject
Tytuł
  • Gat Noitseuq
Sekcja
  • Wiersz
dbkwik:wiersze/property/wikiPageUsesTemplate
Autor
  • Olorolasse
abstract
  • Siedząc pośród drzew, których myśli nieustannie krążą wokół czuje się niby człowiek skazany, stojący przed narodem przysięgłych. Z niecierpliwością czekam kiedy wydadzą wyrok, słabnę z każdą chwilą, nie widzę już swego celu, upadam na kolana, one obserwują, nie szydzą podnoszę się i brnę dalej wgłąb obłędu i poświęcenia, wpatrują się we mnie bez szacunku i pogardy dotykam ich oblicza, nawet nie drgną nic nie odczuwam, jeno upływające chwile mego istnienia spełzają na poszukiwaniu tego pierwiastka, brakującego ogniwa mej egzystencji. Codziennie budząc się we śnie, poszukuje wskazówek które doprowadzą mnie do jaskini mej wyobraźni, wytłumaczą obłęd, w którym tkwię po czubki moich włosów. Codziennie doznaje wrażeń, bezsensownych strzępków uczuć, które utrzymują mnie przy życiu, dając nadzieje okrucieństw pełną iż odszukam przystanek mego dziedzictwa wpisany pomiędzy wierszami mego istnienia. Image:CC-BY-SA icon.svg cc-by-sa