PropertyValue
rdfs:label
  • Przyjaciółka z lustra
rdfs:comment
  • Witaj, To znów ja Kate,chciałam opowiedzieć Ci o jednej z moich historii. Jak zwykle, siedziałam przed komputerem gdzieś do 5 nad ranem a zaraz później poszłam do łazienki. Chyba każdy wie w jakim celu może iść 15 latka do kibla. Szybko w skarpetkach próbowałam przebiec do włącznika. Niestety poślizgnęłm się i upadłam. -Nie ważne -Trudno! Sama się jej zapytam!- Wykrzyczałam po czym pobiegłam za Daisy. Kiedy tylko mnie zobaczyła wzięła plecak i uśmiechając się lekko poszła na boisko. Poszłam za nią i gdy tylko zbliżyłm się do niej wystarczająco blisko zapytałam: -Co ci się stało?
dcterms:subject
abstract
  • Witaj, To znów ja Kate,chciałam opowiedzieć Ci o jednej z moich historii. Jak zwykle, siedziałam przed komputerem gdzieś do 5 nad ranem a zaraz później poszłam do łazienki. Chyba każdy wie w jakim celu może iść 15 latka do kibla. Szybko w skarpetkach próbowałam przebiec do włącznika. Niestety poślizgnęłm się i upadłam. Wstałam i pobiegłam do domu po telefon. Odpaliłam latarkę i poszłam do kibla. Nie wiem ale chyba przysnęłam bo nic nie pamiętam. Wracając byłam już tak zmęczona po całej nocy spędzonej przed komputerem, że upadłam na podłogę. Kiedy się obudziłam było już jasno a ja miałam iść do szkoły. Popatrzyłam na zegarek. Za dwie ósma. Myślałam, że oszaleję. Pobiegłam do domu ubrałam się i wzięłam plecak. Biegłam na przestnek tak szybko jak tylko mogłam. Pierwsza była historia. Jeden z gorszych przedmiotów. Do końca pierwszej lekcji zostało 10 minut. Przeczekałam je przed szkołą i przyszłam na 2 lekcję. Po Niemieckim nie miałam już wyjścia. Musiałam iść poszukać Daisy. Nie odzywała się do mnie odkąd przyszłam. Wreszcie ją znalazłam. Stała z Sendy obok sklepiku a kiedy do nich podeszłam odwróciła się i poszła. Zapytałam Sendy co jej się stało na co odpowiedziała: -Nie ważne -Trudno! Sama się jej zapytam!- Wykrzyczałam po czym pobiegłam za Daisy. Kiedy tylko mnie zobaczyła wzięła plecak i uśmiechając się lekko poszła na boisko. Poszłam za nią i gdy tylko zbliżyłm się do niej wystarczająco blisko zapytałam: -Co ci się stało? -Pamiętasz jak mówiłam ci, że moi rodzice kłócili się o to, że moja matka niby zdradza mojego ojca?- odpowiedziała pytaniem na pytanie -No tsaak - Odpowiedziałam -No bo wiesz... Oni ostatnio znów się pokłócili... I on... zabił ją! Usłyszałam tylko krzyki, zabrałam plecak i wyskoczyłam przez okno gdy zbliżył się do mojego pokoju- Odpowiedziała ze łzami w oczach -I co teraz?- Zapytałam zaniepokojona -No... nie wiem...- Powiedziała po czym pobiegła pod klasę. Kiedy weszłam do szkoły zadzwonił dzwonek na lekcje. na muzyce dostałam kartkę z napisem ,,Co jej jest? Powinnaś wiedzieć! W końcu jesteś jej przyjaciółką!" od chłopaka, który siedzi przedemną. wzięłam długopis i zaczęłam odpisywać gdy skończyłam moją wypowiedź wyglądała tak: ,,A co siętym tak interesujesz?" zgniotłam kartkę i rzuciłam w niego. Zabrał ją i kiedy ją przeczytal odwrócił się i popatrzył na mnie zdenerwowany. Zaraz później zabrał się z odpisywanie. Gdy kartka doszła do mnie był na niej napis ,,Z wami nie da się dogadać!" Zchowałam kartkę do kieszeni, Spakowałam się i wyszłam z klasy. Nigdzie nie mogłam znaleźć Daisy. Zniknęła. Poszłam do łazienki i popatrzyłam w lustro. Obok mnie stała Daisy. Niestety widziałam ją tylko w lustrze. Nie było jej obok mnie. Wyszłam i poszłam dalej jej szukać. Miałm już mało czasu by to zrobić, po dzwonku pobiegłam do klasy i usiadlam obok Alie. Oczywiście była kartkówka. Alie Bardzo dobrze się uczy więc z tego skorzystałam. Reszta lekcji minęła jak zwykle. Ostatnia lekcja to W-f. Znów poszłam do łazienki by patrzeć w lustro. Sprawiało mi to niesamowitą przyjemność. Znowu widziałam tam przyjaciółkę. Usłyszłam jej głos. Mówiła ,,Bo wiesz... Ja jestem demonem..." Nagle rozległy się piski. Z ust Daisy, którą widziałam wypływała krew. Upadłam na podlogę. Chyba straciłam przytomność. Obudziłam się kilka minut później w kałuży własnej krwi. Byłam spóźniona na w-f. Nie czułam żadnego bólu. Gdy próbowłam wstać nie mogłam. Miałam połamane nogi. Piszę to ze szpitala. Z tableta. Nie chcę jej już nigdy widzieć jej na oczy. Kate. Kategoria:Opowiadania