| abstract | - Gdzie jest ojciec Antoniego? Nie wiem! Szukamy. Piotrek odezwał się do mnie po przejściu kilku kroków: - Wkurzasz mnie. Zawsze, ale to zawsze wpakujesz nas w kłopoty. Na to mu odpowiedziałem: - Wiesz co? Sam lepszy nie jesteś. Rozległ się krzyk Anki. Nie wiadomo co się stało. Wszyscy wbiegli do pokoju, jakby prąd ich kopnął. Zapytałem się: - Co się stało? Na to Radek mi odpowiedział: - Ona przez ciebie umiera! Odpowiedziałem mu: - Anka sama poszła za cieniem jej matki! Sytuacja została opanowana. Naglę w pokoju obok zaczęło się ogromne szuranie i warczenie. Powiedziałem wtedy: - Pójdę i sprawdzę. Na to Piotrek mi odpowiedział: - Chcesz skończyć tak jak..... Zapytałem się: - Jak kto? Odpowiedział mi: - Jak moja cała rodzina! Zapadła cisza. Zdecydowałem się, aby pójść do pokoju, aby zbadać dziwne zjawiska. Pisało tam na ścianie: ,,Zawsze byłeś, jesteś i będziesz moim podwładnym. Chcesz się wydostać? Chyba kpisz. Najpierw zagrajmy w grę, w której wyzwania będą strasznie bolesne. Będą trzy próby. Możesz się poddać, ale wiedz, że każda kolejna próba pominięta będzie bardziej bolesna. Więc zaczynajmy." Drzwi się zamknęły. W pokoju nastała ciemność Słyszałem szepty, jęki i krzyki ofiar Antoniego. Usłyszałem również głos swojej matki. Powiedziałem wtedy: - TY WREDNA SZMATO! Zabiłeś mi matkę, może i ojca?! Zginiesz. Może wyglądam no dobrego człowieka, ale takim nie jestem. Potrafię być nawet jak Ed Gein*. Więc jeżeli TO TY masz przeżyć, to się zamieńmy. Teraz JA będę twoim katem. *Ed Gein - Seryjny morderca. Nie będę się zapuszczał w szczegóły. Część szósta będzie zależała od oceny obecnej części. PRAWDOPODOBNIE jest to ostatnia część tej serii, ale to nie oznacza, że znikam. Może kiedyś i zniknę, ale wrócę z wielkim hukiem. Pozdrowienia. Kategoria:Opowiadania
|
