PropertyValue
rdf:type
rdfs:label
  • Pieśń o Pelinalu, tom 5 (Skyrim)
rdfs:comment
  • To szczera prawda, że Morihaus był synem Kyne, ale to, czy Pelinal był rzeczywiście Shezarrinem lepiej pozostawić bez odpowiedzi (ponieważ pewnego razu Plontinu, dobrze władający krótkim mieczem, powiedział to i tej samej nocy został uduszony przez ćmy). Znanym jednak jest, że ta dwójka często mówiła o sobie jako o rodzinie, w której Morihaus był niczym brat młodszy, oraz że Pelinal kochał go i nazywał swoim siostrzeńcem, choć mogły to być jedynie fantazje nieśmiertelnych. Pelinal nigdy nie doradzał Morihausowi w czasie wojny, bo też człowiek-byk walczył wspaniale i dobrze dowodził ludźmi oraz nigdy nie oddawał się Szaleństwu, ale Białoręki ostrzegał go przed rozwijającą się miłością do Perrif. „Jesteśmy ada, Mor i zmieniamy rzeczy miłością. Musimy zważać, bo inaczej jeszcze więcej potworó
dbkwik:pl.elder-scrolls/property/wikiPageUsesTemplate
dbkwik:pl.elderscrolls/property/wikiPageUsesTemplate
abstract
  • To szczera prawda, że Morihaus był synem Kyne, ale to, czy Pelinal był rzeczywiście Shezarrinem lepiej pozostawić bez odpowiedzi (ponieważ pewnego razu Plontinu, dobrze władający krótkim mieczem, powiedział to i tej samej nocy został uduszony przez ćmy). Znanym jednak jest, że ta dwójka często mówiła o sobie jako o rodzinie, w której Morihaus był niczym brat młodszy, oraz że Pelinal kochał go i nazywał swoim siostrzeńcem, choć mogły to być jedynie fantazje nieśmiertelnych. Pelinal nigdy nie doradzał Morihausowi w czasie wojny, bo też człowiek-byk walczył wspaniale i dobrze dowodził ludźmi oraz nigdy nie oddawał się Szaleństwu, ale Białoręki ostrzegał go przed rozwijającą się miłością do Perrif. „Jesteśmy ada, Mor i zmieniamy rzeczy miłością. Musimy zważać, bo inaczej jeszcze więcej potworów zrodzim na tej ziemi. Jeśli nie zaniechasz, kochaniem ciebie sobie ona weźmie i cały Cyrod zmienisz, jeśli sobie tym być pozwolisz". Słowa te onieśmieliły byka, ponieważ wiedział, czym jest i uważał swoją formę za wiecznie zbyt brzydką dla Parvanii, zwłaszcza, kiedy zdejmowała dla niego szaty. Prychnął jednak głośno i potrząsnął pierścieniem w swoich nozdrzach w świetle księżyca Secunda i rzekł: „Ona jest jak ten blask na tym pierścieniu: choć czasami to przypadek, kiedy poruszam głową w nocy ona tam jest. Więc wiesz, że prosisz o niemożliwe".