PropertyValue
rdfs:label
  • Jurgowska karczma
rdfs:comment
  • Tam z kieliszków wyskakuje siny bies, Czuły tenor, bies rozanielony. Stuknie w szkło - już w kieliszku pełno łez, A on płacze, coraz wyższe bierze tony... Stuknie w szkło, weźmie cis, wstrzyma czas I z wieczności - sama wiesz najlepiej - Będzie łkał, jeszcze jeden do mnie raz Przepij, moja luba, przepij. Brzękną szkła... patrzysz w krąg - tenor sczezł, Ton ostatni jeszcze słania się po stole, A z kieliszka drugi bies, rudy bies, Wyjrzał tępy - czarną bruzdę ma na czole. Image:PD-icon.svg Public domain
dcterms:subject
Tytuł
  • Jurgowska karczma
Sekcja
  • Wiersz ze zbioru Gusła
dbkwik:wiersze/property/wikiPageUsesTemplate
Autor
  • Jerzy Liebert
abstract
  • Tam z kieliszków wyskakuje siny bies, Czuły tenor, bies rozanielony. Stuknie w szkło - już w kieliszku pełno łez, A on płacze, coraz wyższe bierze tony... Stuknie w szkło, weźmie cis, wstrzyma czas I z wieczności - sama wiesz najlepiej - Będzie łkał, jeszcze jeden do mnie raz Przepij, moja luba, przepij. Brzękną szkła... patrzysz w krąg - tenor sczezł, Ton ostatni jeszcze słania się po stole, A z kieliszka drugi bies, rudy bies, Wyjrzał tępy - czarną bruzdę ma na czole. Wlepił wzrok: w mózgu myśl, ostra kra - Tęskny gzygzak tnie ci czoło między brwiami... Stuknął w szkło - już w kieliszku jestem - JA. Nie pij czasem, nie daj się omamić! - Tyżeś to, miły mój? - Brzękną szkła — Pękną ściany, dach dwupoły się rozłamie, Miast posadzki — czarny lej bez dna. I zakracze z wszystkich stron niepamięć... Tylko walczyk czarci będzie łkał, Słodki walczyk - ach, niezapomniany! Pierwsze pas, drugie pas, trzecie pas, I wypłyniesz lekka poprzez ściany... Image:PD-icon.svg Public domain