PropertyValue
rdfs:label
  • Ciemne zakamarki
rdfs:comment
  • W prawie każdym budynku, jest jeden zakamarek, mały, ciemny kącik, do którego nikt nie zagląda. To kąt w piwnicy, zablokowany przez od lat nieużywaną sofę, mała przestrzeń na strychu, pomiędzy ścianą a pudłami pełnymi złomu, którego w ogóle nie używasz, a którego nie chcesz wyrzucić. Przestrzeń, która nigdy nie ujrzała światła dziennego, ani żadnego innego rodzaju światła. Miejsca, gdzie ciemność nie tylko dominuje, lecz praktycznie sączy się z krawędzi swojego więzienia. Tłumaczenie: FRoST Kategoria:Opowiadania
dcterms:subject
abstract
  • W prawie każdym budynku, jest jeden zakamarek, mały, ciemny kącik, do którego nikt nie zagląda. To kąt w piwnicy, zablokowany przez od lat nieużywaną sofę, mała przestrzeń na strychu, pomiędzy ścianą a pudłami pełnymi złomu, którego w ogóle nie używasz, a którego nie chcesz wyrzucić. Przestrzeń, która nigdy nie ujrzała światła dziennego, ani żadnego innego rodzaju światła. Miejsca, gdzie ciemność nie tylko dominuje, lecz praktycznie sączy się z krawędzi swojego więzienia. Nikt nie wie, ile przestrzeń musi pozostawać w ukryciu, żeby nabyć te cechy, ani czy muszą tam panować jakieś specjalne warunki. Lecz jest to o wiele bardziej pospolite zjawisko niż myślisz. W nowszych budynkach, kiedy zdarza się takie coś, mieszkańcy często zgłaszają uczucie chłodu, kiedy przechodzą obok takiego miejsca, nawet na strychu, podczas najgorętszych letnich dni. Przy jakimkolwiek rozważaniu zajrzenia i przekonania się, czy naprawdę coś tam jest, chwyta ich nienaturalny strach i szybko, jeśli nie biegiem, opuszczają pomieszczenie. Po wyjściu uczucie mija i zostaje szybko zapomniane, lub wyśmiane. Co tak naprawdę dzieje się w tych zapomnianych sanktuariach ciemności? Nie da się określić. Chociaż wiele z takich zakamarków zostało ujawnione i okazało się zupełnie niczym, niektóre odważne dusze straciły zdrowie psychiczne przez nic więcej, niż tylko niefortunny rzut okiem. Najbezpieczniejsza rzecz, jaką możesz zrobić w takim wypadku: uklęknij, zamknij oczy, jednym ruchem przetnij odległość dzielącą cię od tamtego miejsca, zaciśnij mocno dłoń na tym, co stamtąd wyciągnąłeś. Nie ważne, co słyszysz czy czujesz, nie wstawaj, nie rozglądaj się, ani nie próbuj zasłonić uszu. Może będziesz jednym ze szczęściarzy. Tłumaczenie: FRoST Kategoria:Opowiadania