PropertyValue
rdfs:label
  • PzKpfw III
rdfs:comment
  • Panzerkampfwagen III – czołg zwany średnim, chociaż właściwościami bojowymi dorównywał (przy sporym szczęściu) sowieckim taczankom z 1920 roku. Następca czołgów Panzer I i II, które podczas prób poligonowych okazały się totalnym gównem (próby polegały na strzelaniu do jeńców z odległości 10 metrów, potem z tej samej odległości jeńcy rzucali kamieniami w czołgi), podczas tychże prób stracono 300 panzerów i jednego jeńca, który zabił się sam… dusząc się ze śmiechu.
dcterms:subject
dbkwik:nonsensopedia/property/wikiPageUsesTemplate
abstract
  • Panzerkampfwagen III – czołg zwany średnim, chociaż właściwościami bojowymi dorównywał (przy sporym szczęściu) sowieckim taczankom z 1920 roku. Następca czołgów Panzer I i II, które podczas prób poligonowych okazały się totalnym gównem (próby polegały na strzelaniu do jeńców z odległości 10 metrów, potem z tej samej odległości jeńcy rzucali kamieniami w czołgi), podczas tychże prób stracono 300 panzerów i jednego jeńca, który zabił się sam… dusząc się ze śmiechu. Do zalet czołgu można zaliczyć długą i kłopotliwą dla zachodnich szpiegów nazwę „Pancerkampfwagen draj ausurung (tu nazwa wersji)”, przez co alianci do końca wojny udawali, że nie wiedzą o istnieniu tego cudownego wynalazku. Kolejną zaletą może być fakt, że czołg ten mógł być swoistą odpowiedzią na brytyjską broń masowej zagłady – najśmieszniejszy kawał na świecie, gdyż widok tego czołgu wjeżdżającego na pole bitwy wywoływał podobne reakcje (żołnierze pękali ze śmiechu). Po obu stronach. Niestety, czołg ten w 99% składał się z wad – zaliczyć do nich można niską prędkość początkową, rozjeżdżające się gąsienice, odpadającą armatę, spadające zbiorniki paliwa, odłażącą farbę, małą siłę ognia, słabe opancerzenie, znikomą manewrowość oraz wysokie zużycie paliwa. Do tego czołg mógł pokonywać samodzielnie wzniesienia o nachyleniu poniżej 10° (jeżeli stok był bardziej stromy, czołg trzeba było ciągnąć zaprzęgiem myszy laboratoryjnych), rowy o szerokości poniżej 3 centymetry oraz nie mógł pokonywać pionowych (ani poziomych) ścian. Pomimo tych wszystkich wad, niemieccy pancerniacy bardzo cenili sobie te czołgi, ze względu na praktyczny brak awarii (już gorzej działać nie mógł), co było częstym zmartwieniem poprzedników panzera III.