PropertyValue
rdfs:label
  • Przebudzenie Linka (Link's Awakening)
rdfs:comment
  • Kilka miesięcy temu byłem pomagać znajomemu przy przeprowadzce. Po kilku godzinach podnoszenia i przenoszenia ciężkich mebli zrobiliśmy sobie przerwę . Zauważyłem pudełko starych kardridżów na GameBoy'a i w moich oczach pojawiły się iskierki. Lubię nowe systemy, ale nadal kopałem w 8-bitowych podręcznych grach. Przynajmniej tak mi się wydawało. Facet, któremu pomagaliśmy zobaczył mnie i zapytał, czy mam ochotę kupić dowolną grę. Wybrałem kilka, a potem zobaczyłem to: Awakening Link`s . Straciłem moją grę i szukałem jej bardzo długi czas. Spojrzał na mnie zdezorientowany kiedy zapytałem go, ile za nią chce,jakby zapomniał, że jest w jego posiadaniu . Zapłaciłem mu i wróciłem do pracy . Pod wieczór wróciłem do domu. Wprost nie mogłem doczekać się kiedy ponownie uruchomię grę. Należy podkre
dcterms:subject
abstract
  • Kilka miesięcy temu byłem pomagać znajomemu przy przeprowadzce. Po kilku godzinach podnoszenia i przenoszenia ciężkich mebli zrobiliśmy sobie przerwę . Zauważyłem pudełko starych kardridżów na GameBoy'a i w moich oczach pojawiły się iskierki. Lubię nowe systemy, ale nadal kopałem w 8-bitowych podręcznych grach. Przynajmniej tak mi się wydawało. Facet, któremu pomagaliśmy zobaczył mnie i zapytał, czy mam ochotę kupić dowolną grę. Wybrałem kilka, a potem zobaczyłem to: Awakening Link`s . Straciłem moją grę i szukałem jej bardzo długi czas. Spojrzał na mnie zdezorientowany kiedy zapytałem go, ile za nią chce,jakby zapomniał, że jest w jego posiadaniu . Zapłaciłem mu i wróciłem do pracy . Pod wieczór wróciłem do domu. Wprost nie mogłem doczekać się kiedy ponownie uruchomię grę. Należy podkreślić, że w ten sposób nie było nic złego w kasecie. Etykieta była w porządku , wkład nie był pęknięty , nic. I prawdopodobnie nie kupiłbym go wcześniej. Gra rozpoczęła się normalnie. Nie miałem żadnych zastrzeżeń co do muzyki , koloru lub animacji. Byłem podekscytowany jej ponownym odtworzeniem . Następnie udałem się do uruchomienia pliku. Myliłem się - coś jednak było nie tak. Po pierwsze, nie było muzyki ; był tylko ledwo słyszalny szum, dudnienie co dwie sekundy . Następnie był w prawym górnym rogu ekranu posąg rycerza który został zastąpiony dwoma Stalfos (W odróżnieniu od tego, co pamiętałem) Tym, co przekonało mnie , że gra ma wielką wadę było to, że był tylko jeden plik (pusty). Pozostałe dwa zniknęły. W tym momencie hałas zaczynał mnie drażnić , więc włączyłem plik o nazwie "Link ". Gra była wadliwa , ale byłem ciekaw, co będzie dalej... Nie było muzyki, a za to hałas i dudnienie . Kiedy się obudziłem , Marin mówiła, że czekanie jest skończone (?). Ona wtedy powiedziała, że ​​coś przygotowała i wyszła z pokoju . Starałem się zostać w pomieszczeniu tylko przez okno dialogowe z napisem "..." co po chwili skłoniło mnie do rozmowy z Tarin Jej przyjazny ton zniknął. Błagała mnie , oferując mi tarczę i prosząc , aby przejść . Błagała , mówiąc , że powie mi, gdzie znajduje się miecz . Zwyczajny efekt dźwiękowy tekstu został zastąpiony przez coś głuchego w dziwym tempie. Jej ton brzmiał jakby Tarin płakała . Potem twierdziła, że muszę być głodny, obiecując ,że zrobi mi grzybowy gularz przed opuszczeniem pokoju. Zdając sobie sprawę , że popełniłem sekwencję z Tarin , zacząłem zwiedzanie wioski. Fizyczne rozmieszczenie wszystkiego było takie samo , jak pamiętałem z wyjątkiem dwóch rzeczy. Wszystkie ludzkie postacie, które mieszkały poza miejscowością były już w miasteczku (z wyjątkiem czarownicy) . Richard i Cucco Keeper stali niedaleko pomnika Cucco , Crazy Tracy był w środku pola krzaków , drugi rybak był pod pierwszym krzakiem, Zapis był obok biblioteki. Muzyka była taka sama - wykorzystywana do miejscowości w oryginale , ale wolniejsza i nieco bardziej szorstka . Po drugie, w grze nie było żurawia. W tym miejscu był teren odgrodzony przez zapalone pochodnie . Wewnątrz znajdował się duży zbiór ,stosy kości - tych samych , które stosuje się w jaskiniach i lochach . W tym obszarze nie było muzyki . Podobnie jak niska murawa uszkodzona przez ostre, niemożliwe do przejścia przerwy i szczeliny. Każdy wieśniak śmiał się i mówił , że to nie może być " on " , bo nie miał miecza. Jedynym wyjątkiem był Ulrira . Był dziwnie zmieniony...Pewnie aby pokazać, że jego brwi zostały obniżone ze złości.Jego komentarz na temat miecza dał mi pewną wskazówkę, więc udałem się w kierunku plaży . Zszedłem drogą na dół - wiodącą na plażę, muzyka przekształcała się w ciszę. O dziwo , nie było żadnych potworów . Byłem bardzo zdezorientowany i postanowiłem, że lepiej będzie kiedy szybko pójdę po miecz. Sowa poleciała w moją stronę, gdy byłem w jego pobliżu . Zachichotała i zaczęliśmy rozmowę o tym, jak zadowolona była do spełnienia swojej roli . Niewiele zrozumiałem z zaistniałej konwersacji. Wiem tylko tyle ,że kazała mi wziąć miecz i udać się do Tajemniczego Lasu przed odlotem. Złapałem miecz i skierowałem się w stronę nowego celu. Niedaleko wsi sowa znów się pojawiła. Idąc w jej kierunku zaczęła krzyczeć, że nie mogą wiedzieć i że nie zasługują...Nie miałem pojęcia kogo konkretniej miała na myśli - nie mogłem wejść z nią w jakąkolwiek inną interakcję . Gra działała dalej zmuszając mnie do wejścia w las jednak jego układ został zmieniony. Od pierwszego momentu mogłem tylko iść w prawo , gdzie znalazłem chatę wiedźmy . Na dodatek ten głuchy, cholerny hałas zaczął się ponownie. Kiedy wszedłem do środka odgłosy stały się szybsze. Przy rozmowie z czarownicą wszystko stawało się jeszcze głośniejsze. Stwierdziła, że ​​nie było " innego sposobu, aby uczynić GO ". Pewnie zastanawiacie się kogo. Niestety sam nie wiem. Gra wystrzeliła w pewnej chwili krótkim, wysokim tonie przeraźliwy pisk . Przez co wyszedłem z hut i skierowałem się w prawo. Na następnym kadrze okolica była bardziej znajoma. Była w postaci Tarin . Płacz i dźwięk z wcześniejszych scen zapętlał się, tym razem głośniej . Krzyczała coś i zaczęła wszystko niszczyć. Tarcza trzymała ją ode mnie w pewnej odległości, pozwalając mi podciągnąć mój inwentarz . Został dodany Magiczny proszek . Rzuciłem się na nią , myśląc, że to ją wyleczy . Jej ruchy stały się szybsze, tekst pojawił się na chwilę, krzyczała w momencie kiedy jej skóra płonęła . Nowa animacja, kolejny pisk . Ten trwał przez całą animację , mieszanie różnych efektów dźwiękowych. Linie ciemności zaczęły pokrywać Tarin, dopóki nie została nimi zasłonięta .Jej ramiona opadły , oczy zniknęły, ziemia była poplamiona krwią . Gra nadal działała chcąc się upewnić - usłyszałem krzyki Tarin. Byłem przerażony. Padła na ziemię , stos wnętrzności i deszcz krwi. Zapętlony dźwięk płaczu. Sowa przyleciała... Krzyczała na mnie , aby umieścić coś z jego nieszczęścia. Nie miałem pojęcia , co robić. Nowe okno dialogowe pojawiło się , Tarin płakała , wspomniała o mieczu. I okazało się, że gra się skończyła. Kilka minut później gra urochomiła się znowu, denerwuję się na myśli o hakerach. Nazwa pliku zmieniła się z "Link" na "Dark" Byłem trochę przerażony. To chyba mnie przerosło... . Fakt, że nie uratowałem poprzedniego zapisu mnie zirytował. Wszystko było tak samo z wyjątkiem odzieży Linka . Nie mogłem powiedzieć, czy był to być kolor szary czy czarny, ale nazwa pliku dała mi wskazówkę . Wyciąłem ikonki . Panele powyżej i poniżej Tarin zrobiły się ciemniejsze , a gra wydała z siebie ten okropny pisk . Sowa zatrzepotała skrzydłami i roześmiała się. Kazała mi wejść głębiej w las , zanim powiedziała "Two down." najwyraźniej widząc , że poszedłem do poprzedniego miejsca czyli chaty czarownicy. Krew nadal wszędzie widniała. Głowica Syrup leżała na stole . Szczur skakał w górę i w dół obok niego , Szukałem wokół i nic nie znalazłem , aż dotarłem do kociołka czarownicy . Wtedy też ukazał się tekst. " Jeszcze kilka kości jest tutaj. I co myślisz o magicznym proszku?" Widziałem go... postanowiłem jednak iść dalej . Brak wrogów, brak muzyki . Leśną wędrówkę klimatyzował głośny pisk. Ostatecznie musiałem iść na północ , jeszcze kilka scen przed znalezieniem GO . Na środku ekranu był czarny miecz . Po obu stronach stały dwie skrzynie . Biorąc miecz przywołałem Sowę, która zaczęła mnie uczyć dziwnego utworu... " Kołysanka z Longslumber . " To nie brzmi jak muzyka , po prostu syczy i zacina się jak seria błędów audio. Potem poprosiła mnie , aby wypróbować różdżkę . Próby spowodowały... "... boi ?" Pop-up. Użyłem różdżkę , próbując ją przeciwstawić . Ekran błysnął bielą na dosłownie sekundę , a następnie każde drzewo stanęło w płomieniach . Sowa zachichotała , trzepotała skrzydłami i krzyczała niezrozumiałe dla mnie słowa. Wszystko w lesie płonęło, w tym kilka paneli podłogowych z chaty. Ostatecznie nadal słychać, piskliwy hałas. Słyszę go cały czas przy dźwiękach spalania . Postanowiłem porozmawiać z mieszkańcami , aby sprawdzić, czy doszło do zmiany w ich dialogu. Zacząłem z Madame Meowmeow . Hałas zaczął się znowu , jak tylko wszedłem do jej kryjówki. Była podobna do czarownicy. Audio do jej tekstu brzmiało jak płacz. Ona przeprosiła , mówiąc, że była po prostu zbyt głodna. Ten sam hałas był przed jej ikonami. Kiedy wyszła z domu Bow-Wow nie było. Wróciłem do środka zobaczyć, co się stało. Meowmeow była w kawałkach , krew wszędzie. Bow-wow poruszał się od kawałka do kawałka. Interakcja z nim ukazywała pudełko , które mówiło o tym, jak szczęśliwy się wcześniej wydawał . Opuszczając dom widziałem ponownie Sowę. Byłem chętny do niej podejść lecz miałem iść dalej . Powiedziała mi, aby odtworzyć kołysankę , by to wszystko przyspieszyć . Perspektywa przeszkadzała mi , ale uzyskanie jej przez obraz mojego dzieciństwa wyglądała całkiem ciekawie. Odtwarzanie kołysanki doprowadziło mnie do pokoju który można znaleźć na końcu każdego lochu. Był skarb i dwa pełne kawałki serca . Tablica na ścianie przeczytałem , że jest ona dostępna dla każdego "którego prowadziła" . Wziąłem elementy (pierwsze było piórko ROC ) i przed wyjściem z tyłu sali , usłyszałem melodię która przyniosła mnie z powrotem do domu Marin. Drzewa zablokowały równiny i plażę. Pojawiła się usterka, przez którą gra zawiesiła się i zmusiła do resetu. To było dziwne. Podszedłem do wieśniaka , mówił coś, czego jednak nie słyszałem przez te wszystkie szumy i zakłócenia. Udało mi się na szczęście zrobić Screeny ich rozmowy: Crazy Tracy : " Zanim to zrobisz , powiedz mi, że moje dzieło jest piękne. " / Krwawy stos ze skórą po prawej stronie. Richard: " Wycisz się, to tylko jeden, jedyny objaw . "/ Jego ręce i język tworzą trójkąt wokół niego. Był w kałuży krwi . Ulrira : " Rzeczywiście, niech pomyślą , że pójdę do starszych.. "/ Leżał obok z telefonem , gdzie wcześniej widniała jego głowa . Krew była rozlana po całej podłodze kształtem przypominała jego głowę, która została rozbita razem z telefonem Ulrira’s wife: "Ja nie się ukryje . Nie dam ci przyjemności . "/ Nigdy jej nie widziałem , ale kiedy próbowałem wchodzić w interakcje z jednej z szafek by ją przeczytać wyświetlił się napis " Niedługo skończy się krwawienie . Zostaw ją tam. " Cucco Keeper: "Ha ha, ja znalazłem wyjście!" / Impaled na posągu Cucco. The Fishermen: "Najśmieszniejsza część? Nie pożałujesz. "" Ja też. "/ Ich wędki przecinają staw. Jeśli wejdziemy w interakcję z nimi zobaczymy: "Nie mamy więcej baniek. Można by nawinąć, albo po prostu oderwać je ". Papahl, Wife, and Child: "Wszystko! Imię to, do Ciebie! Mogę to zdobyć! Mogę wszystko! "" Miłosierdzie. Jednej rzeczy nie mogłem dostać w swoje ręce. "" Dlaczego? "/ wygląda jakby był zawieszony przez co wydaje się być łańcuch Hookshot. Shopkeeper: "Wszystko, co mam, tu i w domu. Informacje, proszki, broń. Tylko lemingi... Nigdy nie usłyszysz tego ode mnie ponownie. "/ Znaleziono go w kawałkach ze strzałkami na jego torsie. Fakt, że bomby i łuku brakuje w jego magazynie co sugeruje, że zostały one wykorzystane Mr. Write: "Ja nigdy nie przestałem, i ty o tym wiesz. Oto klucz. Musisz nosić soczewki powiększające. "/ Siedział przy biurku, czarne piksele wokół jego ust. Miał obicięte ręce. Nie dosłyszałem na co czarne piksele były im potrzebne później. Kiedy zabił ostatnią ofiarę pojawiła się sowa . Podziękowała mi za pomoc by pełnić swoją rolę. Powiedziała, że znajdę Marin przed biblioteką. Znalazłem Marin, która powiedziała , że to już czas . Dała mi soczewki powiększające i kazała mi wziąć mój zegarek . Wewnątrz nie było więcej książek spośród niż w oryginale widniał jeden pusty Regał w pobliżu wejścia . Każdy profil był organizowany przez przestępstwa i kary. Od górnej lewej do prawej dolnej : Richard zorganizował zamach przeciwko Hyrule i rodziny królewskiej. Był blisko do wykrwawienia się na śmierć po tym jak publicznie odcięto mu ręce i język za karę . Ulrira - były doradca , zdradził ich jako informatora Richarda. Jego czaszkę oddano Medium, który wcześniej przepowiadał przyszłość Krainy Żona Ulrira za ukrycie przestępców i rebeliantów na poparcie z mężem i Richardem. Podobno doznała małego ale śmiertelnego obrażenia przed pozostawieniem jej na śmierć w małym, zamkniętym pomieszczeniu podobnym do tych stosowanych do ukrycia jej wcześniejszych ofiar Mr. Write - oszczerstwa podczas zamachu . Jego ręce były odcięte by odebrać mu jego ulubioną rozrywkę, zanim był karmiony siłą - pękł mu żołądek Papahl i jego rodzina byli złodziejami . Zostali powieszeni naprzeciw siebie,a ostatnią rzeczą jaką mogliby ukraść było patrzenie na cierpienie ich bliskich. Crazy Tracy był człowiekiem, który obdzierał kobiety ze skóry i nosił ich mięso . Nosił twarz jak maskę ​​i ukrył w terminie to , co wcześniej leżało na siedzeniu czyli ciało nadziewane czymś... oślizgłym . Dlatego też ciało wydaje się o wiele mniejsze. On jednak nadal żyje. Syrup - porwał i poświęcił dziecko dla czarnej magii . Był zmuszony do oglądania kości z jej ramion i nóg by móc wykorzystać je potem do stworzenia maicznego proszku. Cucco Keeper był przestępcą , który uciekł z więzienia w Hyrule . Został nadziany na posąg , który reprezentował wolność. Madame Meowmeow zabiła swoje dzieci i pokrojone na kawałki podawała zwierzętom The shopkeeper był potężny. Zabity z własnych wyrobów - magiczny proszek wsypany do gardła . Tarin była seryjnym mordercą. Została przekształcona w bestię, a następnie stracona. W tym momencie zrobiło mi się niedobrze . To niskie dudnienie w miejsce muzyki nie pomagało . Dźwięk spowolnił się , jakby ktoś właśnie został zabity. Rozmawiałem z Marin , a ona wyjaśniła całą resztę. Koholint to więzienie na wyspie . Najgorszych przestępców Hyrule wysyłano tam przed otrzymaniem kary śmierci od sędziego : Sowy. Czekał na kata , ktoś przeprowadził swoją wolę . I został wysłany przez Hyrule do przyjęcia życzenia tronu , pozostawiając ich tusz jako ostrzeżenie dla następnej grupy . Marin była niewinna . Ona została niesłusznie skazana za makabryczne przestępstwa w których nie brała udziały. Przyjęła , że zostanie zabita przez kata , ale odmówia Hyrule satysfakcji obawiając się go . Jej imię było przekazane wokół w opowieści grozy . Uratowała mnie tak, że można powiedzieć, że nie udało się jej złamać. Spytała, czy jestem gotowy, ją zakończyć . Dostałem opcję "tak" lub "nie", ale wybór "nie" po prostu pozwolił mi znów zwiedzać wioskę. Kiedy powiedziałem "tak ", ekran zniknął i przekształcił się w rażącą w oczy biel. To przyszło z powrotem do animacji Link'a, w sumie... Dark, a nie zwykłego ... Następnie tnie się na rysunku z biblioteki. Marin leżała wsparta przeciwko niemu. Jej gardło i żołądek zostały rozcięte , z ogromnym przecięciem całej twarzy. Wiele krwi i wnętrzności... To było niepokojące, a obraz został zatrzymany. Po paru minutach zresetowałem grę. Pojawił się napis "gratulacje ". Pod nim mniejszym czarnym nadrukiem było napisane " Jesteś bohaterem Hyrule!" To zaniknęło do zupełnej czerni, zanim pojawił się biały tekst na środku ekranu: " I nikt nie będzie wiedzieć, że zgłosiłeś się do NIEGO. "