PropertyValue
rdfs:label
  • Dzień Żywych Trupów część 1 "Oddział Inferno
rdfs:comment
  • Zacznimy od tego, że się obudziłem. Sądząc po mojej pozycji, leżałem na jakimś łóżku. Nic nie pamiętałem, tylko swoje imię i skąd pochodzę. Byłem sparaliżowany, bo nie mogłem się ruszyć. Wkrótce usłyszałem gruby męski głos, ale nie zobaczyłem kto mówi. -Barnim, możesz już go odłączyć od tej aparatury! Teraz cały obraz mi się rozmył i zasnąłem. Znów się obudziłem. Teraz nie byłem już sparaliżowany. Wstałem. Byłem na łóżku w jakimś pomieszczeniu. Za łóżkiem była jakaś maszyna. Nagle usłyszałem kroki idące w moim kierunku. Nie wiedziałem czy się nie schować pod łóżkiem czy czekać na rozwój wypadków więc zaczekałem na łóżku. Wkrótce przyszedł. KTOŚ przyszedł. -Witam, jak się spało! - spytał tajemniczy nieznajomy. -Źle. Możesz zdjąć ten kombinezon i wyjaśnić mi, skąd się tu wziąłem? -Nie moge z
dcterms:subject
abstract
  • Zacznimy od tego, że się obudziłem. Sądząc po mojej pozycji, leżałem na jakimś łóżku. Nic nie pamiętałem, tylko swoje imię i skąd pochodzę. Byłem sparaliżowany, bo nie mogłem się ruszyć. Wkrótce usłyszałem gruby męski głos, ale nie zobaczyłem kto mówi. -Barnim, możesz już go odłączyć od tej aparatury! Teraz cały obraz mi się rozmył i zasnąłem. Znów się obudziłem. Teraz nie byłem już sparaliżowany. Wstałem. Byłem na łóżku w jakimś pomieszczeniu. Za łóżkiem była jakaś maszyna. Nagle usłyszałem kroki idące w moim kierunku. Nie wiedziałem czy się nie schować pod łóżkiem czy czekać na rozwój wypadków więc zaczekałem na łóżku. Wkrótce przyszedł. KTOŚ przyszedł. -Witam, jak się spało! - spytał tajemniczy nieznajomy. -Źle. Możesz zdjąć ten kombinezon i wyjaśnić mi, skąd się tu wziąłem? -Nie moge zdjąć kombinezonu, bo promieniowanie jest tutaj za wysokie, ale moge ci wszystko wyjaśnić. Chodź. Postanowiłem za nim pójść. Dopiero teraz zauważyłem, że mam na sobie maskę tlenową. Ten ktoś zaprowadził mnie do ogromnego pomieszczenia. Było w nim pełno składów broni, jedzenia i maszyn. -Witaj w naszej tymczasowej bazie. Powiedz mi, jak ty się w ogóle nazywasz? - spytałem. -N-nazywam się Herman. Jestem z Monachium, w Niemczech. A ty? -Ja się nazywam Brand. Pochodzę z małej wioski rybackiej w Norwegii, a teraz jestem dowódcą oddziału Inferno. -Jaki znowu oddział Inferno? Tutaj rozległ się brzdęk, a potem jakby waląca się ściana. -Chodź! - zawołał Brand. Nie wiedziałem co się dzieje, więc pobiegłem za Brandem. Doszliśmy do jakiejś zasypanej ściany. Obok byli dwaj ludzie w kombinezonach. -To był nasz ostatni mur zewnętrzny. Jeśli rozwalą mur wewnętrzny, to po nas! - powiedział jeden z nich do Branda. -Prawda. A teraz pozwólcie, że przedstawię wam nowego towarzysza. Ma na imię Herman. Herman, to jest Barnim i Dan. -Witaj, powiedział Dan. -Musimy jakoś naprawić tę ścianę bo [CENZURA] wszyscy zginiemy!- krzyknął wkurzony Barnim. -Spokojnie, naprawimy ją. W końcu to ty jesteś technikiem w naszym oddziale, prawda? No to ją napraw. - oznajmił Brand. - A teraz chodź, Herman, wytłumaczę ci o co w tym wszystkim chodzi, co się stało z Ziemią, dlaczego jest tu promieniowanie i wiele innych. -No więc opowiedz- powiedziałem do niego. -Otóż tak, dnia 16 listopada 2045 firma C.O.K Corporation wyprodukowała broń, która byłaby przełomem w bitwach. Była to bomba ektoplazmowa. Najpotężniejsza bron, jaką stworzono. Ale coś poszło nie tak i... - I co? - spytałem zaciekawiony. -...bomba nagle wybuchła. Nie wiem jak to możliwe, ale nagle wybuchła, sama z siebie. A przez wybuch na całym świecie zrobiło się takie [CENZURA] jak w Czarnobylu. Z miast zrobiły się ruiny. Tysiące istot zostały napromieniowane i zostały mutantami, które tylko mordują inne istoty. Cały świat został napromieniowany. I właśnie dlatego powstała Rebelia. Grupa ocalałych ludzi, którzy chcą przetrwać w tym okropnym świecie. Oddział Inferno, czy nasz oddział, to oddział Rebelii. - W takim razie gdzie teraz jesteśmy? - W Detroit. Przyszliśmy zbadać te tereny, ale musimy je opuścić, bo jest tu zbyt wiele groźnych mutantów, a amunicja i jedzenie zaczyna się konczyć. -Czyli mam wam pomóc w wydostaniu się? -Sobie również, prawda? Więc jutro zaczynasz terning a pojutrze opuszczamy to miejsce. CDN Kategoria:Opowiadania